Komentarz:
Do Pana rzekomego "obrońcy": dziennikarzem nie jestem więc i swoich "wypocin" niestety nie podeślę i niczyjej wyobraźni pobudzać nie zamierzam...( a tak na marginesie, na miano dziennikarza też trzeba sobie zasłużyć). Moja krytyka zaś nie tyczyła się samych materiałów, a ich rzadkiego umieszczania.
Mówienie, że nic z siebie nie daję jest nieprawdziwe, bo przecież odwiedzam tę stronę, podnoszę oglądalność :). Gdyby nie było widzów, to i nie byłoby telewizji.
Pytasz kto miał rację? Ale odnośnie czego? Bo tego nie rozumiem.
I moje ostatnie spostrzeżenie, a zarazem przestroga dla innych "krytyków": "Anioł Stróż" czuwa na forum i napiętnuje każdego, kto ma odmienne niż jego zdanie. Pozdrawiam i z niecierpliwością oczekuję nowych reportaży:)